Równoległe światy zawieszone w czasoprzestrzeni

A nie lepiej przestać marzyć i wrócić do rzeczywistości ? nie Ty pierwszy masz taką teorię i pewnie nie ostatni. Wizja utopii kończy się zazwyczaj masowym samobójstwem albo masowym wymieraniem naszego gatunku. Filozofowanie nie polega na szukaniu zamków w niebie....no chyba że jest inaczej.

z tego co sie orientuje to filozofia pokazuje ludziom jak czerpać przyjemność z życia...a przyjemnie jest nie tylko żyć w utopi i o niej marzyć, ale także sukcesywnie starać sie by ta utopia stała sie przynajmniej dla nas prawdą Smile

Hiena napisał:

z tego co sie orientuje to filozofia pokazuje ludziom jak czerpać przyjemność z życia...a przyjemnie jest nie tylko żyć w utopi i o niej marzyć, ale także sukcesywnie starać sie by ta utopia stała sie przynajmniej dla nas prawdą Smile

ciekawe ciekawe zgadzam sie. to jednak wymaga doprecyzowania przynajmniej takiego zeby taka utopia nie stala sie pieklem innego czlowieka w sensie zyc utopia obejmujaca tylko nasze dzialania skierowane na nas jako cel, zas wykluczajac innych jako srodki

A czy ja każe komuś w to wieżyc na siłę, ja po prostu ufam że Albert był na tyle inteligenty że wiedział co bada, a mnie też taka wizja sie podoba więc ją opisuje Laughing

Utopia z samej definicji jest nierealna. Poszukiwanie Świętego Grala wydaje się romantyczne i piękne ale to szukanie czegoś czego nie ma. Nastaw się na docenianie tego co już masz, to coś czego żadna utopia Tobie nie zapewni.
Za wcześnie na filozofowanie współ studenci, pierwej dokształćmy się, potem płaczmy że ktoś zabrał nam cukierek.

może i za wcześnie na filozofowanie między nami, ale na dyskusje i poglądy chyba nie. a pyzatym co to znaczy w tych czasach filozofia, to że po studiach będziemy cytować poglądy i założenia obcych ludzi, i obalać czyjeś teorie cytując tych którzy odeszli...każdy może powtarzać wyuczone kwestie, trochę trudniej wykrzesać trochę własnych poglądów i twierdzeń, i cóż z tego że przy tym będziemy błądzić czyż Ci wielcy filozofowie nie błądzili dość często w swoich założeniach. a po za tym nie lepiej poznawać filozofie przez dyskusję, rozmowę niż starym sposobem usiąść na d... i wsadzić w głowę

Hiena ma racje z tym calym powtarzaniem "madrych" a poszukiwanie graala nie jest na pewno bardziej urojone od wiary w boga. niech kazdy znajduje ukojenie w tym co mu najlepiej odpowiada.

dzięki

przecież nierobie nikomu przez takie urojenie krzywdy...a są rzeczy na świecie co sie nawet filozofom nie śniły. Kopernika też wyśmiewano za poglądy i jemu podobnych...ale nie zapominajmy że jedyne co nas ogranicza to nasza wyobraźnia...tym bardziej że każdy ma urojenia Wink

i to jest piękne Very Happy

Zostane przy brutalnej i zwierzęcej rzeczywistości. Tworzenie bajecznego świata zostawie tym którzy chcą to robić.

Hiena napisał:

a po za tym nie lepiej poznawać filozofie przez dyskusję, rozmowę niż starym sposobem usiąść na d... i wsadzić w głowę

Wielcy filozofowie też musieli siąść na dupę i wkuć coś na blachę nim zaczeli tworzyć własne teorie.

Ravage napisał:

Wielcy filozofowie też musieli siąść na dupę i wkuć coś na blachę nim zaczeli tworzyć własne teorie.

Z tym, że od niedawna. kiedys robili to na wlasna reke. a czlowiek zapamietuje szybciej i doglebniej studiujac cos samodzielnie, bez terminow i z wewnetrznej potrzeby, a nie czasem tylko dlatego bo zbliza sie sesja albo kolejne kolokwium. to nie jest filozofia, to jest kucie. ogolnie kierunek filozofia powinien byc dodatkowym kier. bez indeksu i tam chodziliby ci ktorzy na prawde robia to z potrzeby serca i milosci madrosci. sam zle sie czuje kiedy nie moge doglebniej studiowac czyjegos dziela tylko musze latac po lebkach zbey tylko umiec cos na te kola.

A skąd jesteś taki pewien tego Rolling Eyes

z tego co przeczytałeś? Chyba największy z nich Sokrates nie robił tego Laughing

a zasługuje na miano największego bo wyszedł do ludzi ze swoimi poglądami i wspólnie z nimi dochodził do prawdy, a może Diogenes studiował dzieła innych filozofów?

sokrates akurat dlugiej historii przed soba nei mial wiec to inna kwestia ale poglady poprzednikow znal dokladnie. nie pamietasz jak cytowal dziela poetow, filozofow i medrcow zaslyszanych?
nie wyszedl tez z pierwszymi lepszymi tekstami tylko z dokladnie przemyslanymi i odpowiednio zagranymi gadkami. co by sie stalo jak ktos pokonalby go w gadce? sokrates moglby sie powiesic

w kwesti sokratesa to dla mnie jest zastanawiajaca sprawa kto klamie.
tutaj
[link widoczny dla zalogowanych]
pisza ze sokrates byl epileptykiem
[link widoczny dla zalogowanych]
Przyczyna padaczki i napadów padaczkowych

Cytat:

7. zmęczenie i brak snu

Tutaj mamy cytat Diogenesa:
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

Brał też udział w wyprawie do Potidei, która odbywała się morzem, ponieważ droga lądowa była zamknięta z powodu wojny. Podczas oblężenia stał ponoć raz przez całą noc nie zmieniając pozycji

poza tym na ucztach wino lało sie strumieniami i to sokrates wychodzil ostatni bez snu. uwazam ze koloryzowano jego postac bo epileptyk bez dizsiejszej medycyny mialby spore klopoty ze zdrowiem i niezadko ocieralby sie o smierc podczas kolejnych atakow. jak bedzie mozna to napisze o tym licencjat hehe fajnie by bylo...

Sokrates prawdopodobnie nie istniał. Edukcję ci ludzie skąś zdobywali. Jeżeli sądzisz że prostak zarabiający na życie połowem ryb nagle tworzy niesamowite teorie które stają się fundamentem filozofii to jesteś w błędzie.
No chyba że wieżysz że urodziłeś się mądrzejszy od każdego. Ale to już spór między Tobą a Twym Dajmonionem.
Ew. weź pod lupę opcje paranormalne.

Właśnie "zasłyszanych" nie wkutych na pamięć z książeczki, lepiej coś pojąć gdy to się słyszy niż czyta, czyż większą siłę nie mają słowo mówione aniżeli pisane...

Ciężko przyjąć opcję że jest "tak" a nie "inaczej". Dyskusja ? tak przy piwie, ale skoro zdecydowałeś się na edukację wyższą to niestety oznacza iż musisz robić tak jak wymaga tego program. Czyli wkuwanie czegoś na blachę i modlenie się aby belfer to przyjął. Bez sens kompletny ale oto cena demokracji. Żadna utopia ani równoległy świat tego nie zmieni bo zgodnie z pierwotną tuti teorią, wszystko jest takie samo nie ważne czy to Ziemia numer 1 czy numer 120.