Ravage
self-proclaimed lord of the lemurs
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 815 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wolna Laslandia
|
Wysłany:
Czw 20:13, 21 Lut 2008 |
 |
Kościół katolicki wciąż jest barką bogato zdobioną i pełną pasażerów. Jej sternicy są przekonani, że nadal pływają po morzu ludzkich dusz. Ale ta łódź dryfuje ku mieliźnie.
Polscy dostojnicy kościelni odrywają się od rzeczywistości wiernych. Płacą dziś za to słony rachunek. Przeprowadzone jesienią ubiegłego roku w dużych miastach Polski badania Gallupa mówią, że władzy kościelnej w Polsce ufa zaledwie 8,8 procent badanych. W Niemczech aż 30. Spada także liczba powołań. W tym roku akademickie Wyższe Seminarium Duchowne w Krakowie przyjęło o 30 procent mniej mężczyzn niż rok temu. – Widocznie taki jest plan Boży – mówi rektor seminarium, ksiądz Grzegorz Ryś. – Być może Bóg chce nam coś ważnego powiedzieć? Może Jego intencją jest to, by w polskim Kościele więcej mieli do powiedzenia ludzie świeccy?
Może. Na razie świeccy powiedzieć mogą niewiele. – Polski Kościół to kościół hierarchów – ocenia Tomasz Terlikowski, filozof i publicysta. – W dodatku hierarchów przyzwyczajonych przez czasy komunizmu, że zawsze jest, bo w tamtych czasach rzeczywiście był, wróg, przed którym muszą się bronić. I występujących często w ponadosobowych, czyli w zasadzie bezoosobowych gremiach, jak rady czy konferencje.
Zdaniem Terlikowskiego konsekwencją gremialnego występowania biskupów jest brak jednostkowej odpowiedzialności hierarchy za swoje czyny: – A to oznacza, że wiele spraw w Kościele po prostu, zamiast rozwiązać, zamiata się pod dywan – uważa filozof.
Były już zakonnik Tadeusz Bartoś (odszedł ze stanu kapłańskiego rok temu) pisze w swej książce „Jan Paweł II. Analiza krytyczna”, że to polskiemu papieżowi Kościół, nie tylko polski, zawdzięcza dziś problemy i szczególny „garnitur” biskupów. Stało się tak według Bartosia między innymi dlatego, że papież nie dopuszczał do urzędów tych kapłanów, którzy próbowali mieć odmienne od papieskiego zdanie.
– Polski papież był zdecydowanym, bardzo wyrazistym liderem polskiego Kościoła – dopowiada socjolog religii z Uniwersytetu Warszawskiego profesor Edward Ciupak. – Wydawało się, że trzyma instytucję w ryzach. Jego śmierć ujawniła słabości tej instytucji, z których za największą uznałbym nie tylko hierarchiczny i klerykalny charakter Kościoła, ale także brak mądrych i charyzmatycznych liderów. Bo ci, którzy nimi mieli być, jak kardynał Stanisław Dziwisz czy arcybiskup Kazimierz Nycz, z niejasnych powodów nie są.
To wszystko zdaniem profesora oznacza dla Kościoła brak odpowiedniego zaplecza intelektualnego, co z czasem może doprowadzić do exodusu wiernych, podobnego do tego, jaki miał miejsce w Irlandii i Hiszpanii – krajach od wieków religijnych.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|