Historia...

Świeżak napisał:

Zoon

Cytat:

Cytat:
2.Norbert Rżysko, nie tylko Hdsz ma trudną sytuacje finansową na tym roku....

Hdsz przez całe 2 lata z tego co wiem nie był uzależniony od stypendium naukowego, ty też nie, a Norbert pisał o naukowym, jeśli dobrze go zrozumiałam, bo socjalne nie jest zależne od ocen jakie student uzyskuje, chyba, że się mylę. Czytaj - znowu - posty i patrz co ludzie mają na myśli!!!!

hehe tu hiena dobrze odczytal moja mysl, to raczej ty czytaj i patrz co ludzie maja na myśli. jak chcesz to podrzuce ci linka do kursu czytaniua ze zrozumieniem od podstaw. hmm? Razz

Teraz to znowu Ty nie zrozumiałeś o czym ja pisałam. Heh.. once again:

napisałeś wyżej to:

Cytat:

takie postepowanie (losowe stawianie ocen) moze skrzywdzic, bo dla np hdsz'a stypendium naukowe to byc lub nie byc.

Co było równoznaczne z tym, że Hdsz starałby się o stypendium naukowe, bo może mieć trudną sytuację finansową.

I na to co napisałeś, Bercik odpowiedział, że nie tylko Piotrek jeden jest w trudnej sytuacji finansowej, a takich ludzi może być o wiele więcej na roku ( np Bercik sam z rodzina na głowie, bo chyba miedzy innymi siebie miał na myśli).

Problem w tym, że ani Hdsz ani Hiena nie mają na tyle wysokich średnich z drugiego roku, aby dostali na 3 roku stypendium.
Biorąc pod uwagę to, że ten rok nauki był wybitnie prosty i cholernie dużo osób ma średnie powyżej 4,5 - wątpię, aby i jeden i drugi dostali stypendium naukowe, nawet jeśli będą mieli obydwoje średnie powyżej 4.0. Za dużo osób ma bardzo wysokie średnie po prostu i to jest ten powód. Stąd - narzekanie na to, że ktoś dostał 4 a ktoś 5 - w ich sytuacji nic w związku z dostaniem stypendium by nie zmieniło.

Poza tym, skoro Piotrek dostał 5tkę jak pisałeś sam - chociaż z pierwszego jego postu po tym co napisał na końcu wynikałoby, że dostał 4 - o co chodzi z Twoim argumentem:

Cytat:

takie postepowanie (losowe stawianie ocen) moze skrzywdzic, bo dla np hdsz'a stypendium naukowe to byc lub nie byc.

Skoro dostał najwyższą ocenę możliwą na egzaminie, to chyba wszystko ok co do zbierania ocen na stypę? Nie rozumiem skąd ten argument i jak go mógł Żelazny summa summarum skrzywdzić, skoro 5tkę postawił. (biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie ideę stypendium)

Kto teraz ma problem z wnioskowaniem lub argumentacją?
Z resztą kurwa, piszesz tak, jakby Piotrasowi wystawała słoma z butów i przymierał głodem - bez przesady.

Cytat:

BTW: to ze ktos przez 2 lata nie byl uzalezniony od stypendium naukowego NIE OZNACZA, ze bedzie od niego niezalezny za rok! moze jakis kurs poprawnego wnioskowania, hmm? pomoge ci szukac dobrych ofert jak chcesz. od tego sa przyjaciele.

Jasne, że na 3 roku może mieć sytuacje o wiele trudniejszą. Nigdzie nie powiedziałam, że nie może tak być - a poz atym to założenie, że ktoś za rok może mieć trudniejszą sytuację niż przez dwa poprzednie lata nie ma nic wspólnego z wnioskowaniem jak napisałeś - a z przewidywaniem sytuacji Cool

przyjacielu Smile

Cytat:

zoon, ty jako filozofka najmniej powinnas bac sie prawdy, a co czynisz? czy mamy sie oklamywac? czy tymi slowy zakrzywilem rzeczywistosc? no chyba ze dla ciebie helikopter jest niezwyklym jąkałą... no tak, to kwestia subiektywna, zalezy od tego co w nim cenisz. moze uzeka cie jego charyzmat? hmm...? jedrna pupcia?
nic ponad stwierdzanie faktow nie czynie... z daleka więc.

Cytat:

zoon, ty jako filozofka

Małe sprostowanie - Dębowski kiedyś dobrze powiedział - filozofem będę mógł się nazwać dopiero wtedy, jak będę mieć skończone 75 lat i dalej będę zajmować się tym, czym się zajmuję teraz.

Poza sprostowaniem : Łotys kiedyś powiedział, że inteligentem będzie mógł się nazwać człowiek, który przeczytał co najmniej 5000 książek ;p

Wydaje mi się, że obydwoje mieli trochę racji w tym co mówili...

Druga rzecz:

Zauważenie jaka jest rzeczywistość, fakty, a posiadanie szacunku do drugiego człowieka to dwie różne sprawy Norbercie ( jakoś się nie mogę przyzwyczaić do Twojego nowego imienia ;p )

Problem w tym, że wy obydwoje ze wzajemnym szacunkiem do siebie macie ostatnio problemy...

zoon napisala:

Cytat:

Świeżak napisał:
Zoon
Cytat:
Cytat:
2.Norbert Rżysko, nie tylko Hdsz ma trudną sytuacje finansową na tym roku....

Hdsz przez całe 2 lata z tego co wiem nie był uzależniony od stypendium naukowego, ty też nie, a Norbert pisał o naukowym, jeśli dobrze go zrozumiałam, bo socjalne nie jest zależne od ocen jakie student uzyskuje, chyba, że się mylę. Czytaj - znowu - posty i patrz co ludzie mają na myśli!!!!

hehe tu hiena dobrze odczytal moja mysl, to raczej ty czytaj i patrz co ludzie maja na myśli. jak chcesz to podrzuce ci linka do kursu czytaniua ze zrozumieniem od podstaw. hmm? Razz

Teraz to znowu Ty nie zrozumiałeś o czym ja pisałam. Heh.. once again:

napisałeś wyżej to:

Cytat:
takie postepowanie (losowe stawianie ocen) moze skrzywdzic, bo dla np hdsz'a stypendium naukowe to byc lub nie byc.

Co było równoznaczne z tym, że Hdsz starałby się o stypendium naukowe, bo może mieć trudną sytuację finansową.

I na to co napisałeś, Bercik odpowiedział, że nie tylko Piotrek jeden jest w trudnej sytuacji finansowej, a takich ludzi może być o wiele więcej na roku ( np Bercik sam z rodzina na głowie, bo chyba miedzy innymi siebie miał na myśli).

Problem w tym, że ani Hdsz ani Hiena nie mają na tyle wysokich średnich z drugiego roku, aby dostali na 3 roku stypendium.
Biorąc pod uwagę to, że ten rok nauki był wybitnie prosty i cholernie dużo osób ma średnie powyżej 4,5 - wątpię, aby i jeden i drugi dostali stypendium naukowe, nawet jeśli będą mieli obydwoje średnie powyżej 4.0. Za dużo osób ma bardzo wysokie średnie po prostu i to jest ten powód. Stąd - narzekanie na to, że ktoś dostał 4 a ktoś 5 - w ich sytuacji nic w związku z dostaniem stypendium by nie zmieniło.

kurwa, a gdzie hiena napisal ze sie stara o naukowe? chyba ci zasponsoruje ten kurs nawet! napisal ze ciezko z kasą u niektorych! i to wszystko co powiedzial kurwa co ty wymyslasz wogole.

zoon:

Cytat:

Poza tym, skoro Piotrek dostał 5tkę jak pisałeś sam - chociaż z pierwszego jego postu po tym co napisał na końcu wynikałoby, że dostał 4

hahaha ach te twoje wnioskowanie once again... hehehe dziekuje ze mnie rozbawiasz, doceniam to :*

zoon:

Cytat:

Skoro dostał najwyższą ocenę możliwą na egzaminie, to chyba wszystko ok co do zbierania ocen na stypę? Nie rozumiem skąd ten argument i jak go mógł Żelazny summa summarum skrzywdzić, skoro 5tkę postawił. (biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie ideę stypendium)

mogl go skrzywdzic skoro oceny lecialy losowo, bo mogl dostac 4, czytaj a nie dupe zawracasz

Cytat:

Kto teraz ma problem z wnioskowaniem lub argumentacją?

nie chce cie martwic ale ty Laughing

na komentowanie reszty postu nie mam sily, lepiej porobic cos bardziej pfroduktywnego niz tlumaczyc ci sens zdań.

Czepiasz sie o pierdoły już zupełne, serio.
Bercik najprawdopodobniej sam wie, że starać się w tym roku nie ma już o co, dlatego mówiłam we wcześniejszym poście, że obydwoje z nich korzystali z socjalnego, z resztą, kurwa, pierdole to, nie chce mi się podobnie jak tobie, marnować czasu na naprostowanie tego co kto miał na myśli.

co ty kurwa masz z tym staraniem o stype kobieto? bercik stwierdzil ze jest kasy nie za duzo i tyle, tak trudno to pojąć? poitrek ma wysokie zdolnosci manualne, poprosic go zeby ci to narysowal??

Cytat:

Zauważenie jaka jest rzeczywistość, fakty, a posiadanie szacunku do drugiego człowieka to dwie różne sprawy Norbercie

ale ja go nie darze szacunkiem i nie musze tego robic, na to trzeba zasluzyc. niech sie cieszy ze go toleruje...
ps. tak miedzy nami: ja naprawde nie dziwie sie piotrkowi hehe biedny chlopak

1. Nie starałem sie i nie staram o naukowe, bo nie mam szans na nie.
2. Nigdy nie otrzymywałem stypendium socjalnego ani aktualnie nie korzystam.
3. Raz skorzystałem z jedno razowej zapomogi, i tyle ile dostałem nie starczy na opłaty warunków:p

no wlasnie zoon gdzie ty te stypendia widzialas? Laughing

ehhh... dobra juz, elku, wpadaj do mnie na sex, a nie sie klucisz.

ps. tylko bedziemy musieli byc cicho bo piotrek spi Rolling Eyes

Z szacunkiem do Łotysa ale gówno prawda, że inteligentem będzie mógł się nazwać człowiek, który przeczytał co najmniej 5000 książek, najwyżej można powiedzieć że poszerzy swoją wiedzę, ale nie że jest inteligentny. Inteligenci nie można sie wył uczyć!

[quote="Hiena"]

Cytat:

6. Pewnie by pasowało Wam wszystkim gdyby Ci co zawsze 3 dostają dostali 3 a Ci co 5 to 5 wtedy by było oki?

Cytat:

Eeee... wiadomo, że większość ludzi na roku mniej więcej wie kogo na ile stać i kto zazwyczaj z jakimi ocenami wychodzi z egzaminów lub kolokwiów, ale używanie takiego zwrotu "Pewnie by pasowało Wam wszystkim gdyby Ci co zawsze 3 dostają dostali 3 a Ci co 5 -5 " jest trochę nie na miejscu...

Cytat:

1. Jest trochę nie na miejscu? a co mylę sie? Jak by Ci co sie zawsze dobrze uczyli dostali 3 a Ci co zawsze słabiej by dostali 5, to Tych co by 3 dostali by serce nie bolało? by nie szukali takiej wykrzywionej sprawiedliwości dla siebie?

Wiem o co Tobie chodziło, myślę z resztą podobnie.

Raczej napisałam o tym dlatego, że napisałeś to w sposób, który jakoś naiwnie w dyskusji wyglądał - stąd "nie na miejscu", chociaż jeśli chodzi o to, co miałeś tym przekazać, to sie z tym zgadzam - bo tobie chodziło o jakąś krzywą zazdrość.

Podwórkowo już pisząć - np. o taki sposób myślenia " ja tu się uczę, zawszę dostaje wynagrodzenie za swoją naukę w postaci 5tek, a inni chuja robią, opierdalają sie, a teraz dostali 5tkę, a ja 3kę, bo coś raz nie powiedziałem nie tak, łeeee jaki świat jest niesprawiedliwy, łeee, a do gazu z takim wykładowcą, który nie zauważył tego JAKI JA WIELKI JESTEM, a jakimi idiotami są inni, ŁEEE!!!". No.

Cytat:

2. "wiadomo, że większość ludzi na roku mniej więcej wie kogo na ile stać i kto zazwyczaj z jakimi ocenami wychodzi z egzaminów lub kolokwiów"

Cytat:

Czy to nie znaczy że każdy ma prawo wsiąść sie za robotę kiedy mu sie zachce? i że Ci co zawsze sie b.starli to czasem tylko robią dobre wrażenie na dzień dobry a potem tylko dbają o to by ta iluzja trwała, chociaż że też sie obijają ja i Ci słabsi?

Kurwa, Bercik, pisaliśmy już o tym na gg, nie pamiętasz? Absolutnie się zgadzam z Twoim zdaniem, bo zawsze powtarzam, że ludzie nie są debilami - jak to każdy lubi skrótem myślowym okreslać, bo tak jest mu łatwiej żyć - ale - że wszystko tylko i wyłącznie zależy od tego, że albo pracują oni na coś, uczą się, albo są leniwi. Zawsze to mówię, więc nie wiem jak teraz możesz mi zarzucać coś, czego nie powiedziałam.

Mówiąc o tym

Cytat:

wiadomo, że większość ludzi na roku mniej więcej wie kogo na ile stać

chodziło mi właśnie o to, kto jak na roku pracuje, a nie - kto jaki ma poziom intelektualny!!

Ile razy wkurwiałam sie na niektóre osoby z tego forum i pisałam, że by się do Mensy nadawali, bo szastają słowem inteligencja na prawo i lewo według własnego uznania? No ile?

I co, myślisz, że śmiejąc się z tego, robiłabym teraz tak samo jak inne osoby? No chyba nie.

Hiena napisał:

1. Nie starałem sie i nie staram o naukowe, bo nie mam szans na nie.
2. Nigdy nie otrzymywałem stypendium socjalnego ani aktualnie nie korzystam.
3. Raz skorzystałem z jedno razowej zapomogi, i tyle ile dostałem nie starczy na opłaty warunków:p

O naukowym już pisałam, dokładnie to samo co ty.
Jeśli chodzi o inne stypy - nie wiem jaką dokładnie miałeś i co miałeś, ale pamiętam właśnie, że o jakąś kasę się starałeś i została Tobie ona przyznana. Najwyraźniej było to to - z resztą co za różnica, jak się to nazywa, chodziło ogólnie przecież o to, że są potrzebne pieniądze do życia. Rozróżnienie jedynie było w tym kto za co je dostaje i tyle.

Doszliśmy do konsensusu hihihihihihi (fajne słowo) Smile

huja tam, kurwa. twoja stara. juz predzej material sie zmeczyl i nikomu sie nie chce tlumaczyc elce ze nie potrafi czytac ze zrozumieniem niz jakis konsensus tu mial miejsce.

Twoja stara ma zero znajomych na naszej klasie:)

Cytat:

"Poza tym, skoro Piotrek dostał 5tkę jak pisałeś sam - chociaż z pierwszego jego postu po tym co napisał na końcu wynikałoby, że dostał 4"

hahaha ach te twoje wnioskowanie once again... hehehe dziekuje ze mnie rozbawiasz, doceniam to :*

Tak Marcinie, po tym co Hdsz napisał w pierwszym poście:

Cytat:

Jak wrażenia z egzaminu?
Moim zdaniem zostaliśmy olani... wszedłem do niego jako ostatni, chciałem jakiś wstęp dać, powiedzieć coś o tym, kim był Spinoza... a Żelazny mi przerwał i powiedział, bym mówił o samej już jego filozofii i to szybko, bo się na pociąg śpieszy... przede mną ludzie siedzieli po minutkę, dwie... sam siedziałem może z 2 minuty (powiedziałem może z 5 zdań...). Pomijam już to, że, patrząc po ocenach, lektura tekstów czy choćby trochę dokładniejsza znajomość filozofa z którego się zdawało bardziej przeszkadzała niż pomagała...
ŻENUA... zawiodłem się na Żelaznym

ps. Tak, wiem czwórki to też dobre oceny bla bla bla...[\b]

uff... już mi lepiej, idę głaskać.

można bardzo łatwo dojść do wniosku, że dostał on z egzaminu 4kę i wkurwiony jest o to, że mógł powiedzieć na 5tkę, ale profesor nie dał mu szansy aby to zrobił, bo miał za mało czasu. Wydawało mi się, że o tym jest cały temat - na początku.

ALE ON DOSTAŁ 5tkę!!! Gdzie tu krzywda?

Cytat:

mogl go skrzywdzic skoro oceny lecialy losowo, bo mogl dostac 4, czytaj a nie dupe zawracasz

No to zajebiście - cały czas dywagujesz o tym, co profesor mógł rzekomo zrobić i jak to mógł bardzo skrzywdzić pewne osoby - czego nie zrobił.

KURWA!!! Chłopak 5tkę dostał!!
Kto komu dupę zawraca?

Skoro Ty chcesz się zajmować refleksją nad "ukrytym złem" w danym człowieku, które jeszcze nie wyszło na jaw, obejrzyj sobie "Raport Mniejszości"

Hiena napisał:

Z szacunkiem do Łotysa ale gówno prawda, że inteligentem będzie mógł się nazwać człowiek, który przeczytał co najmniej 5000 książek, najwyżej można powiedzieć że poszerzy swoją wiedzę, ale nie że jest inteligentny. Inteligenci nie można sie wył uczyć!

Hiena, przeczytaj jeszcze raz, Łotys dobrze powiedział.
On powiedział INTELIGENTEM a nie - człowiekiem inteligentnym, a to duża różnica.

Inteligent nie ma takiego samego znaczenia, co osoba inteligentna.

Każdy inteligent jest osobą inteligentną, ale nie każda osoba inteligentna jest inteligentem, rozumiesz?

Inteligent to człowiek należący do inteligencji, czyli grupy, pewnej warstwy społecznej. To warstwa ludzi wykształconych, zawodowo zajmująca się pracą umysłową, biorąca udział w życiu kulturalnym kraju, często miano inteligenta w XIX wieku dostawało się od razu, np w spadku po rodzinie inteligenckiej, ojcu, itp.

Nie zapominaj z jakiej warstwy filozofów wywodzi się poglądowo Łotys - mu chodziło o rozróżnienie klas społecznych na Personalizmie - robotników a inteligencji. Teraz rozumiesz?

Poza tym - to była pewnego rodzaju przenośnia, luźna, błyskotliwa myśl - a tych nie traktuje się serio.

nie pojmujesz problemu widze, wiec nie ma co dyskutować.

Cytat:

Skoro Ty chcesz się zajmować refleksją nad "ukrytym złem" w danym człowieku, które jeszcze nie wyszło na jaw, obejrzyj sobie "Raport Mniejszości"

Ostatnio obracasz sie w temacie strzelanie z dupy, jeżeli chcesz bliżej zgłębić naturę bycia konfidentem, a która to jeszcze sie nie ujawnila polecam film The Insider.